Trzcielińskie Bagna by EosCris 

Trzcielińskie Bagna by EosCris - Wizualizacja

„Trzcielińskie Bagna” – Obraz Mocy | Zaklęcie Czarownicy

Ten obraz nie zrodził się ze snu ani z wizji, jak wiele innych moich obrazów Mocy. Narodził się z opowieści – napisanej przez Kynka, człowieka, który być może nie do końca pamięta, jak bardzo zna przestrzenie, o których pisze. A jednak otworzył nimi drzwi. I stworzył przestrzeń, która nie tyle została wymyślona, co przywołana.

To on napisał fanfik osadzony w świecie Roberta Noble’a – historię, w której pojawiam się ja, Czarownica, a tłem staje się stary, drewniany dom zagubiony wśród Trzcielińskich Bagien. Fikcja, która okazuje się echem Śnienia. Tak precyzyjna, że trudno było ją zignorować. Tak prawdziwa, że rozpoznałam ją nie umysłem – ale pamięcią innego rodzaju.

Niektóre opowieści są jak przypomnienia. Ten tekst poruszył coś we mnie – ciche, ukryte, ale głęboko znajome. Znałam ten dom. I znałam jego obecność. Choć Kynek być może nie pamięta – spotkaliśmy się już dawno. Poza tą linią czasu, którą zna codzienność. W Śnieniu więzi mają inną formę, inny smak – czasem trudny do nazwania. Ale jedno jest pewne: to nie był przypadek.

Czy to możliwe, że opowieść może otworzyć rzeczywistość? Ten obraz jest dowodem, że tak. Gdy przeczytałam fanfika na podstawie książek Roberta Noble, coś się we mnie poruszyło – tak głęboko, że nie mogłam tego zostawić. Kynek pokazał mi również obraz cyfrowy, który stworzył podczas jednego z tutoriali – i to on stał się punktem wyjścia. Nie szkicem, nie inspiracją, ale zaczynem. Prawie gotowym światem, który domagał się, by przelać go na płótno, dodać Mocy i nadać mu nowe życie – przez rękę Czarownicy.

To, co widzisz, to już nie tamta scena, a zaklęcie Czarownicy.

W tym obrazie zakodowałam obecność – Czarownicy stojącej tyłem, na progu tarasu. Ona nie woła, nie prosi. Czeka w ciszy i we mgle. Czeka, aż ktoś podejdzie i zechce z nią wejść w przestrzeń starego domu – przekroczyć bramę zrobioną nie z drewna, lecz z pytania, które nie daje spokoju: czy jesteś gotów ze mną odkryć tajemnicę?

Dom w obrazie jest prawdziwy. Nie w sensie fizycznym – lecz w sensie energetycznym. Istnieje jako miejsce w Śnieniu, przestrzeń, do której prowadzi obraz. Kruki na gałęziach, dynie tchnące światłem, duchy w oknie, nietoperze, odbicia we mgle – wszystkie te szczegóły nie są tylko ozdobą, są strażnikami. Drzwi tego Domu nie otworzą się każdemu. Tylko temu, kto naprawdę chce zobaczyć. Tylko temu, kto wejdzie bez lęku – i z szacunkiem.

Obraz ma swoją moc. Jest zaproszeniem i próbą. Jeśli na niego patrzysz i coś w Tobie drży – to być może usłyszałeś jej szept. A jeśli poczujesz chęć, by podejść bliżej – może jesteś tym, którego Czarownica się spodziewa.

Kynek, pisząc swoją historię, uruchomił coś więcej niż literacki impuls. Stał się – świadomie lub nie – współtwórcą przestrzeni, która domagała się urealnienia. To dzięki niemu ta opowieść, ta magia i ten Dom zaczęły istnieć na nowym poziomie. Nie jako wymysł, ale jako przejście do innego wymiaru.

„Trzcielińskie Bagna” to nie tylko obraz, to próg do nieznanego.

Niech ten, kto patrzy sam zdecyduje – czy chce go przekroczyć.

Trzcielińskie Bagna by EosCris 

Numer referencyjny: 1126

Obraz DOSTĘPNY

Rok powstania 2024

Wymiary: 80 x 60 x 2cm

Werniksowany 

Certyfikowany

Trzcielińskie bagna by EosCris - Wizualizacja

Działania energetyczne obrazu mocy „Trzcielińskie Bagna”

Ten obraz nie jest po to, by coś wyjaśniać. On nie prowadzi ani nie odpowiada – on ukrywa. I w tym ukryciu daje ci szansę na coś znacznie większego: wejście w przestrzeń tajemnicy, która żyje w tobie od zawsze, ale być może nigdy nie miała okazji się ujawnić.

„Trzcielińskie Bagna” to portal dla tych, którzy nie potrzebują natychmiastowego efektu, lecz czują wezwanie. Działa wolno, głęboko i niepostrzeżenie. To zaklęcie, które trzeba przeczytać sercem – i odważyć się odpowiedzieć.

Po zawieszeniu obrazu lub przy świadomym kontakcie, jego pole:

Otwiera dostęp do tajemnicy – tej, która nie ma nazwy ani formy, ale istnieje w przestrzeni między tym, co widzisz, a tym, co czujesz. Obraz tworzy warunki, byś mógł/mogła spotkać ją w sobie.
Aktywuje intuicyjne postrzeganie – subtelne, ale bardzo wyraźne przeczucia, sny, znaki. Obraz wzmaga czucie – a nie analizę.
Wprowadza ciszę – nie jako spokój, lecz jako bramę. Zatrzymuje zbędny ruch i hałas – byś mogła/ mógł usłyszeć szept Czarownicy.
Chroni i otacza nienazwaną obecnością – jeśli podejdziesz z szacunkiem, poczujesz, że obraz nie jest samotny. Jest w nim Czarownica, która czuwa,  patrzy i ochrania.
Tworzy osobistą ścieżkę wejścia do innego wymiaru Śnienia – nie jako odlot czy fantazję, ale jako energetyczną rzeczywistość. Czasem bardzo subtelną, a czasem zaskakująco konkretną.

To obraz, który nie działa poprzez afirmację ani intencję.
Działa wtedy, gdy przestajesz pytać i zaczynasz słuchać sercem.

Dla kogo jest ten obraz

– Dla tych, którzy czują obecność innego świata, ale nie potrafią go uchwycić – a jednocześnie wiedzą, że nie muszą go rozumieć, by w nim być.
– Dla kobiet i mężczyzn, którzy przeczuwają w sobie moc Czarownicy lub Czarownika, ale nie mają jeszcze odwagi, by ją w pełni przyjąć.
– Dla tych, którzy pragną spotkać się z Tajemnicą, ale wiedzą, że nie da się tego zrobić na własnych warunkach.
– Dla osób, które potrzebują ochrony w czasie przejścia – np. przy zmianie ścieżki, poszukiwaniu duchowego kierunku, wejściu w nowy etap życia.
– Dla tych, którzy potrafią czytać między obrazami, słuchać ciszy, czuć subtelność. Którzy nie potrzebują dowodów – tylko przestrzeni.
– Dla śmiałków – ale nie tych krzykliwych. Dla tych, którzy mają cichą odwagę podejść do Czarownicy stojącej na tarasie i zapytać ją bez słów: „czy mogę iść z tobą?”

 

Przewijanie do góry